otoski
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
otoski
Hej! W moim małym baniaczku (25l) mieszka sobie pan bojownik (dodam że od niedawna-dopiero zaczynam), towarzyszą mu 3 otoski. No i jest problem, bo nie bardzo się orientuję, jakich one warunków potrzebują- czy będa im odpowiadać te same co i bojownikowi? W akwa jest korzeń i rosną roślinki (coraz więcej ) temp 24-26C, filtr wewnętrzny,światełko i to chyba wszystko, bo nie znam parametrów wody co mam zrobić (zmienić, udoskonalić) by rybciom było dobrze? Dodam, że nawet ogonem nie spojrzą na tabletki dla glonojadów
No obejrzałam to Twoje akwa...ale nie o nim teraz a o tym o co pytasz. Po pierwsze, właśnie jakie masz parametry wody. Jak czesto i ile podmieniasz wodę. Z drugiej strony powiem szczerze, nie bardzo co tam mają szukać otoski jak masz bojownika. Bojownik sam dla siebie czułby się dobrze w akwarium ok. 40 litrów, a tu mu dołożyłaś jeszcze 3 otoski...Zatem trudno tu mówić co bedzie dobrze, aby oba gatunki ryb ze sobą czuły się odpowiednio. Pomyśl o tym czy może je po prostu wydać lub pomyśleć o nowym - większym akwarium.
Hmmm, te otoski to zostały mi podpowiedziane na innym forum, przez kolegę którego i tu spotkałam, a którego rady doceniam i się słucham zmierzę parametry wody i powrócę do tematu, oki? bo narazie to i tak cały czas bawię się w urządzanie wnętrza akwarium. Wiem, że małe ale bo i moje mieszkanko małe i pensyjka mała, a wydatki duze może kiedyś... chciałabym...
Cześć pszczółka!!! Myślę, że otoski zmieszczą się w tym akwarium. Rosną do 4 cm. Nie powinny przeszkadzać 1 bojownikowi. Podałem ci link do strony o otoskach na innym forum-sprawdź.
Zobacz: http://www.akwafoto.pl/baza.php?view3=gatunek&gat=00235
Zobacz: http://www.akwafoto.pl/baza.php?view3=gatunek&gat=00235
Oczywiście!!! Ja na twoim miejscu spróbowałbym dołożyć 2 samice bojownika. Młodych się nie dochowasz w akwarium ogólnym, ale samiec będzie mial zajęcie, a Ty frajdę z oglądania tarła. Tylko musisz mieć dużo roślin i dużo kryjówek, żeby samice( albo samiec, też tak może być), miały sie gdzie schować.
al, przepraszam bardzo, ale to jest za mały zbiornik do tylu rybek, jakie proponujesz! To jest tylko 25l - kotnik!. A w nim już pływa bojownik i trzy otoski. Koleżanka pisze, że chce stworzyć dobre warunki dla swoich podopiecznych. Jeżeli chce mieć więcej ryb (i tak ma już za dużo) to powinna postarać się o conajmniej 40l.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Zgadzam się, że większe akwarium będzie lepsze. Ale nie powinno się liczyć ile litrów wody na 1 rybkę, ale trzeba brać pod uwagę jakie to są rybki. Otoski rosną do 4 cm., odżywiają się głównie glonami, a więc nie są konkurencją dla bojowników (nawet nie zjadaja ikry tak jak np. zbrojniki niebieskie). Zajmują przede wszystkim denną strefę akwarium. Moje najczęściej przesiadują na szybach, albo na roślinach. Samice bojownika też nie rosną takie olbrzymie. Przy dobrze zarośniętym akwarium i wydajnym filtrze, moim zdaniem nawet w 20 l. akwarium można hodować 1+2 bojowniki i 3 otoski.
3 bojowniki i 3 otoski w 20L??? Po pierwsze to stanowczo za małe akwa!
Trzymając tyle ryb w takim akwa cykl azotowy będzie zachodzić tak szybko że ryby będą ciągle chorować a w następstwie zdychać.
Akwarystyka nie polega na napchaniu akwa rybami a na stworzeniu im optymalnych warunków! A 20L nie jest optymalnym litrażem nawet dla jednego bojownika! Co z tego że może długo żyć w 20 litrach skoro nie będzie mieć miejsca by popływać, by zachowywać się "naturalnie".
25 litrów minus przestrzeń, którą zajmuje:
-żwir
-roślinki
-korzeń lub inne
-filtr
-grzałka
-górna część akwa która nie jest zalana wodą (zwykle poziom wody jest o 2cm niższy niż wysokość akwa)
Jak to wszystko się odejmie to pozostanie mniej więcej 17 litrów (jak nie mniej) przestrzeni na której może żyć ryba. W 17 litrach to bym nawet bojownika nie trzymała ( a co dopiero 3 bojowniki i 3 otoski).
Przelicznik 1 litr na 1cm zazwyczaj odnosi się do większych akwarii ale nie odnosi się także do wszystkich ryb. Bo równie dobrze przeliczając w ten sposób "prawidłowe" by było trzymanie 25 rybek ( które mają po 1 cm) w 25 litrach. Albo dwóch dorosłych pielęgnic pawiookich w 80 litrach. A moim zdaniem to byłoby "grube" przerybienie.
Trzymając tyle ryb w takim akwa cykl azotowy będzie zachodzić tak szybko że ryby będą ciągle chorować a w następstwie zdychać.
Akwarystyka nie polega na napchaniu akwa rybami a na stworzeniu im optymalnych warunków! A 20L nie jest optymalnym litrażem nawet dla jednego bojownika! Co z tego że może długo żyć w 20 litrach skoro nie będzie mieć miejsca by popływać, by zachowywać się "naturalnie".
25 litrów minus przestrzeń, którą zajmuje:
-żwir
-roślinki
-korzeń lub inne
-filtr
-grzałka
-górna część akwa która nie jest zalana wodą (zwykle poziom wody jest o 2cm niższy niż wysokość akwa)
Jak to wszystko się odejmie to pozostanie mniej więcej 17 litrów (jak nie mniej) przestrzeni na której może żyć ryba. W 17 litrach to bym nawet bojownika nie trzymała ( a co dopiero 3 bojowniki i 3 otoski).
Przelicznik 1 litr na 1cm zazwyczaj odnosi się do większych akwarii ale nie odnosi się także do wszystkich ryb. Bo równie dobrze przeliczając w ten sposób "prawidłowe" by było trzymanie 25 rybek ( które mają po 1 cm) w 25 litrach. Albo dwóch dorosłych pielęgnic pawiookich w 80 litrach. A moim zdaniem to byłoby "grube" przerybienie.
Hej hej, spokojnie, ojejku, jaka dyskusja- żadnych rybek więcej w moim małym baniaczku, to postanowione myślałam kiedyś o samiczkach bojownika ZAMIAST otosków, ale obawiam się, by mój pupil ich nie zamęczył, szkoda rybek, co by miały za życie, gdyby ciągle je gonił do tarła? pozatym samiec pilnujący gniazda może nawet zabic inną rybkę o ile wiem, albo nie dopuszczać samic do jedzenia. Nie chcę wojen w moim baniaczku. Jest dobrze tak jak jest. Urządzanie wnętrza to też frajda
Bara potwierdziła, że: "Koleżanka pisze, że chce stworzyć dobre warunki dla swoich podopiecznych" i w związku z tym w 25 l. akwarium powinien być tylko 1 samiec bojownika. Ale czy to są " dobre warunki"? Ludzie też żyją jako single, ale czy to jest naturalne. Jak Ty byś się czuła bez "chłopa"? To jest naturalnie żart. Przepraszam!!!
Spox Hehe, no ale są tacy co wybierają żywot klasztornika A tak serio, to przecież w naturze (której mój rybek nigdy nie spotkał ) bojowniki prowadzą samotniczy tryb życia- tak wyczytałam. Mam nadzieję, że nie jest mu źle Tylko moim otoskom chyba tak dziwnie się zachowują po dzisiejszej podmianie wody- są bardzo nerowe, pływają przy powierzchni, co się dzieje??? Pomocy!
wróciłam
Pszczółka- nie mogę żartować, muszę być poważny i uważać na słowa.
zobacz tu : http://www.artnet.com.pl/lkozicki/thekr ... otocinclus
Może to jest przyczyną? Może one były prosto z transportu. Ja mam 4 otoski od 2 miesięcy, wodę podmieniam prosto z kranu i jakoś żyją, ale rzeczywiście kupiłem je po dłuższej obserwacji w sklepie, nawet nie wiedząc o czym tam piszą.
A w ogóle przeczytaj sobie całą stronę, może znajdziesz odpowiedzi na niektóre twoje pytania. Strona trochę stara, ale ciekawa.
http://www.artnet.com.pl/lkozicki/thekrib/
zobacz też chyba najlepszą stronę o Twoim rybku:
http://www.bojownik-syjamski.yoyo.pl/
zobacz tu : http://www.artnet.com.pl/lkozicki/thekr ... otocinclus
Może to jest przyczyną? Może one były prosto z transportu. Ja mam 4 otoski od 2 miesięcy, wodę podmieniam prosto z kranu i jakoś żyją, ale rzeczywiście kupiłem je po dłuższej obserwacji w sklepie, nawet nie wiedząc o czym tam piszą.
A w ogóle przeczytaj sobie całą stronę, może znajdziesz odpowiedzi na niektóre twoje pytania. Strona trochę stara, ale ciekawa.
http://www.artnet.com.pl/lkozicki/thekrib/
zobacz też chyba najlepszą stronę o Twoim rybku:
http://www.bojownik-syjamski.yoyo.pl/
Hej! Dzięki, poczytam zaraz, a rybcie już spokojniejsze, nie wiem, może to dlatego, że zrobiłam "przmeblowanie" w baniaczku. No nic, pozostaje mi dalsza obserwacja. Ja moje "trojaczki" kupiłam zaraz po dostawie w akwarystycznym no niby koles uprzedzał, że tak jak tam napisali, większość otosków nie przeżywa pierwszych 3 m-cy, a jak przezyją to juz będzie ok. Glony szmają. Zobaczę co będzie, szkoda by mi było rybeczek (chociaż mają jeden feler- z glonów czyszczą, ale za to zostawiają dużo kupek ). Ech...
wróciłam