WIELKI PROBLEM MŁODEGO AKWARYSTY
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Witam! Widzę że mój temat wzbudził duże kontrowersje na forum. Osobiście mogę zapewnić wszystkich, że nie czuje sie ani przez nikogo urażona ani się na nikogo nie obraziłam Serdecznie dziękuję za wszystkie rady i pomoc bo przecież gdyby mi nikt tego nie uświadomił do tej pory pewnie żyłabym w świadomości że postępuje dobrze. Rozumiem, że dla doświadczonych akwarystów może moje zachowanie na początku może się wydawać przerażające i sadystyczne, ale zapewniam wszystkich że niczego co mogłoby zaszkodzić rybkom nie robiłam świadomie i z premedytacją. Poprostu za bardzo zaufałam pani w sklepie i dziś rozumiem jaki straszny w skutkach błąd popełniłam. Bijąc sie w pierś mówię dla wszystkich: PRZEPRASZAM I WIĘCEJ NIE BĘDĘ!! Rozumiem wzburzenie ludzi, którzy tak jak ja kochają zwierzęta(wierzcie albo nie). Może przekona was do mnie fakt, że gdy dowiedziałam się że sum rekini poprostu męczy się u mnie postanowiłam oddać go do wielkiego akwarium znajdującego się w przedszkolu do którego chodzi mój mały bratanek. Wiem, że tam będzie mu 100 razy lepiej niż w moim malutkim akwarium choć muszę przyznać że rozstanie nie przyszło mi łatwo.
Zamierzam dalej słuchać waszych cennych rad i nie popełniać już większych błędów, tylko musicie mi dać szanse poprawy w postaci licznych postów!
Pozdrawiam Ania!
Zamierzam dalej słuchać waszych cennych rad i nie popełniać już większych błędów, tylko musicie mi dać szanse poprawy w postaci licznych postów!
Pozdrawiam Ania!
Hey! dzięki serdeczne za wszystkie posty!! więc mam teraz pytanie. W moim małym akwa zostały teraz juz tylko dwa welony, które jak mi się wydaje mają się bardzo dobrze, ale na przykładzie wcześniejszych doświadczeń wiem że to co mi się wydaje a jest moze sie znacząco różnić Czy welonki mogą być czy z nimi tez będę musiała sie pożegnać?? Jak sądzicie?? wiem że mam zawsze wybór ale o wiele łatwiej zadecydować mając rady wielu ludzi którzy znają się na rzeczy
Pozdrawiam Ania!
P.S.
Czy mówiłam już że kocham zwierzaczki?? wszystkie! albo no prawie wszystkie (oprócz pająków)
Pozdrawiam Ania!
P.S.
Czy mówiłam już że kocham zwierzaczki?? wszystkie! albo no prawie wszystkie (oprócz pająków)
Z welonkami bedziesz sie musiała niestety pożegnać, te ryby wymagają naprawde dużego akwarium (50-60 litrów na rybe) a najlepiej je hodować w stawku.
W Twoim akwarium ładnie prezentowały by sie gupiki Endlera (5-6 sztuk), neonki (chociaż naprawde ładnie wyglądają dopiero w dużym stadzie) lub krewetki.
PS. pająki są piękne i zawsze mile widziane w moim pokoju bo zjadają komary
W Twoim akwarium ładnie prezentowały by sie gupiki Endlera (5-6 sztuk), neonki (chociaż naprawde ładnie wyglądają dopiero w dużym stadzie) lub krewetki.
PS. pająki są piękne i zawsze mile widziane w moim pokoju bo zjadają komary
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Witam, ja także mam małe akwarium, tj. 25l i jedyne co mi poradzono na forum to to żebym najlepiej rybek w nim nie trzymała albo kupila 60l. Więc nie rozumiem dlaczego takie akwaria sprzedają skoro do ryb sie nie nadają?
A tak poza tym to myślę że w tym moim 25l bojownik i dwie samiczki będą miały na prawdę komfort w porównaniu do tych plastikowych szklanek w sklepie.
Ja nie mam miejsca na większe akwarium w domu.
Czekam na propozycje co do mojego 25l.
A tak poza tym to myślę że w tym moim 25l bojownik i dwie samiczki będą miały na prawdę komfort w porównaniu do tych plastikowych szklanek w sklepie.
Ja nie mam miejsca na większe akwarium w domu.
Czekam na propozycje co do mojego 25l.
Wiesz Alinko... w tak małym akwarium trudno jest utrzymać równowage biologiczną i dlatego nie nadaje sie do hodowli ryb.
One są sprzedawane raczej jako akwaria tarliskowe i do odchowu narybku przez pierwsze kilka dni życia.
Czytałem kiedyś, że akwarium dla ryb powinno mieć pojemnosć min. 50 litrów.
One są sprzedawane raczej jako akwaria tarliskowe i do odchowu narybku przez pierwsze kilka dni życia.
Czytałem kiedyś, że akwarium dla ryb powinno mieć pojemnosć min. 50 litrów.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Nawet dla 3 bojowników 25L to za mało
Nie raz jak patrzę na te bojowniki w sklepie, które miesiącami siedza w tych plastikowych kubkach albo w domach w szklanych kulach to myslę że u mnie to będzie super pałac .
Powiem szczerze, że ja będąc jeszcze w szkole średniej miałam takie 25l i to na prawde długo(kiedys nie miałam internetu i nie czytałam takich porad na forum a w sklepie sprzedawali rybki "jak leci" byle sprzedać ).
W tym akwarium trzymałam dużo różnych rybek, którym chyba było tam nie źle, bo żyły długo, np. molinezje, kiryski i glonojad (weteran) i nawet sporo urósł jak na te 25L (miał ok 8cm) po zlikwidowaniu akwa oddałam go znajomemu (200L).
Więc proszę o jakąś radę, bo jak znam swój upór to i tak tam coś wpuszczę tylko jeszcze nie wiem dokładnie co? A już mnie korci bo nie mogę patrzeć na to samo akwarium z roslinkami.
A może krewetki?
Jak długo one zyją?
Opcja "Edytuj" Chemik4
Nie raz jak patrzę na te bojowniki w sklepie, które miesiącami siedza w tych plastikowych kubkach albo w domach w szklanych kulach to myslę że u mnie to będzie super pałac .
Powiem szczerze, że ja będąc jeszcze w szkole średniej miałam takie 25l i to na prawde długo(kiedys nie miałam internetu i nie czytałam takich porad na forum a w sklepie sprzedawali rybki "jak leci" byle sprzedać ).
W tym akwarium trzymałam dużo różnych rybek, którym chyba było tam nie źle, bo żyły długo, np. molinezje, kiryski i glonojad (weteran) i nawet sporo urósł jak na te 25L (miał ok 8cm) po zlikwidowaniu akwa oddałam go znajomemu (200L).
Więc proszę o jakąś radę, bo jak znam swój upór to i tak tam coś wpuszczę tylko jeszcze nie wiem dokładnie co? A już mnie korci bo nie mogę patrzeć na to samo akwarium z roslinkami.
A może krewetki?
Jak długo one zyją?
Opcja "Edytuj" Chemik4
Witam.
widzę że jesteś osóbką bardzo upartą,brawo.Dyskusje na temat wielkości
zbiorników są prawdopodobnie tak stare jak sama akwarystyka.
Masz zbiornik 25l.i chciałabyś w nim trzymać jakieś ryby.Dlaczego uparłaś
się akurat na bojowniki.W tej chwili jest to ryba bardzo flegmatyczna ale
sytuacja się zmieni w momencie kiedy zamieszka z nim samiczka.Po
wybudowaniu gniazda z piany z wielkim zacietrzewieniem będzie bronił
swojego rewiru co raczej smutnie rokuje ewentualnym współmieszkańcom,
należy również wspomnieć o tym że potrafi być niezwykle brutalny w
stosunku do samicy podczas tarła jak i po nim kiedy będzie mu przeszkadzać
w opiece nad ikrą i wylęgiem.Moim zdaniem w tej wielkości zbiorniku można
trzymać 3-4 szt.małych żyworódek typu wspominany tutaj gupik endlera,
lub drobniczka,plus 1-2 kiryski które będą pełniły rolę sanitariuszy ewentualnie można zastanowić się nad pielęgnacją w nim np.jednej
pary małych pielęgniczek typu ramirezka,borelli,lub proporczykowców plus
rośliny
pozdrawiam neonnet
widzę że jesteś osóbką bardzo upartą,brawo.Dyskusje na temat wielkości
zbiorników są prawdopodobnie tak stare jak sama akwarystyka.
Masz zbiornik 25l.i chciałabyś w nim trzymać jakieś ryby.Dlaczego uparłaś
się akurat na bojowniki.W tej chwili jest to ryba bardzo flegmatyczna ale
sytuacja się zmieni w momencie kiedy zamieszka z nim samiczka.Po
wybudowaniu gniazda z piany z wielkim zacietrzewieniem będzie bronił
swojego rewiru co raczej smutnie rokuje ewentualnym współmieszkańcom,
należy również wspomnieć o tym że potrafi być niezwykle brutalny w
stosunku do samicy podczas tarła jak i po nim kiedy będzie mu przeszkadzać
w opiece nad ikrą i wylęgiem.Moim zdaniem w tej wielkości zbiorniku można
trzymać 3-4 szt.małych żyworódek typu wspominany tutaj gupik endlera,
lub drobniczka,plus 1-2 kiryski które będą pełniły rolę sanitariuszy ewentualnie można zastanowić się nad pielęgnacją w nim np.jednej
pary małych pielęgniczek typu ramirezka,borelli,lub proporczykowców plus
rośliny
pozdrawiam neonnet
To chyba jakieś żarty? Dla pielęgniczek 25L? Tragedia!! Powinno być min. 50l, nawet dla ramirezek.
Ludzie kochani, akwaryści powinni dążyć do zapewnienia swoim podopiecznym jak najlepszych warunków a nie męczyć żywe stworzenia dla własnego "widzi mi się".
Ludzie kochani, akwaryści powinni dążyć do zapewnienia swoim podopiecznym jak najlepszych warunków a nie męczyć żywe stworzenia dla własnego "widzi mi się".
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
No nic tu po mnie, pozostało mi rozwalić albo oddać komuś to akwarium.
Może kiedys w przyszłości jak wybuduję duży dom i umieszczę w nim akwarium 200l to wtedy będę miała szanse z wami porozmawiać i uzyskać jakąś pomoc bez krytyki.
A tak poza tym, to ciekawi mi to, czy faktycznie wszyscy krytykujący te moje 25l zaczynali swoje przygody z rybkami od razu od takich 50-60 L
Pozdrawiam Alina
Może kiedys w przyszłości jak wybuduję duży dom i umieszczę w nim akwarium 200l to wtedy będę miała szanse z wami porozmawiać i uzyskać jakąś pomoc bez krytyki.
A tak poza tym, to ciekawi mi to, czy faktycznie wszyscy krytykujący te moje 25l zaczynali swoje przygody z rybkami od razu od takich 50-60 L
Pozdrawiam Alina