olcha i torf
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
olcha i torf
Mam pytanie do forumowiczów. Czy mogę zastosować szyszki olchy i torf jednocześnie? Szyszek mam pod dostatkiem, a i torfu też nie brak.
Jeżeli chodzi o taki ogrodniczy torf, to czy napewno nie muszę go jakoś odkażać? Bo przecież są tam przeróżne rzedczy. W chwili obecnej ma akwa na rozruchu ( niestety człowiek uczy się na błedach) i mam dość wysokie stężenie No 2. Walcze z tym podając bakteryjki nitryfikacyjne. Czy nie będzie szkodziło, jeśli dla zmiękczenia wody i obniżenie pH zastosuję teraz szyszki z torfem?
Za wszelkie sugestie z góry dziękuję
Pozdro Pavel
Jeżeli chodzi o taki ogrodniczy torf, to czy napewno nie muszę go jakoś odkażać? Bo przecież są tam przeróżne rzedczy. W chwili obecnej ma akwa na rozruchu ( niestety człowiek uczy się na błedach) i mam dość wysokie stężenie No 2. Walcze z tym podając bakteryjki nitryfikacyjne. Czy nie będzie szkodziło, jeśli dla zmiękczenia wody i obniżenie pH zastosuję teraz szyszki z torfem?
Za wszelkie sugestie z góry dziękuję
Pozdro Pavel
W sumie to można stosować szyszki i torf jednocześnie, ja w akwarium z rybami mam tylko szyszki olchy. Natomiast torf stosuje w akwarium, w którym przygotowuję wode do podmiany.
Co do odkażania torfu... daj go do jakieś miski/garnka, zalej gorąca wodą i zostaw go na noc.
Dobrym sposoben na zasiedlenie filtra bakteriami jest wypłukanie w akwarium gąbki filtracyjnej z innego, zdrowego zbiornika.
ps. szyszki raczej słabo zakwaszają (a mocno barwią) wode, zastosuj lepiej sam torf.
Co do odkażania torfu... daj go do jakieś miski/garnka, zalej gorąca wodą i zostaw go na noc.
Dobrym sposoben na zasiedlenie filtra bakteriami jest wypłukanie w akwarium gąbki filtracyjnej z innego, zdrowego zbiornika.
ps. szyszki raczej słabo zakwaszają (a mocno barwią) wode, zastosuj lepiej sam torf.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Jak najbardziej można stosowac. Nie stanowi to żadnej przeszkody.
Oczywiście robie jeszcze czasem co innego.
Dla przykładu wlewam wywar z szyszek do akwa, a dodatkowo umieszczam wewnetrz kilka liści dębu. Oprocz swoich zbawiennych cech dodaje nawet uroku wizualnego. Polecam
Pozdrowienia
Oczywiście robie jeszcze czasem co innego.
Dla przykładu wlewam wywar z szyszek do akwa, a dodatkowo umieszczam wewnetrz kilka liści dębu. Oprocz swoich zbawiennych cech dodaje nawet uroku wizualnego. Polecam
Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Dzięki za odpowiedzi.
Mireks mam pytanie czy ten wywar trzeba jakoś dodatkowo preparowac, czy wystarczy zagotować te szyszki ( mam ich naprawde do bólu, więc mogę robi ć wszystko z nimi). A co do tych liści dębu, to muszą być swieże, bo jest teraz mały poroblem, czy mogą być te jesienne
opcja edytuj
Aha mireks w jakich proporcjach mieszasz ten wywar z wodą w akarium
Mireks mam pytanie czy ten wywar trzeba jakoś dodatkowo preparowac, czy wystarczy zagotować te szyszki ( mam ich naprawde do bólu, więc mogę robi ć wszystko z nimi). A co do tych liści dębu, to muszą być swieże, bo jest teraz mały poroblem, czy mogą być te jesienne
opcja edytuj
Aha mireks w jakich proporcjach mieszasz ten wywar z wodą w akarium
Jeśli chodzi o wywar z szyszek, to zagotowujesz w wodzie destylowanej powiedzmy w dwóch szklankach (taka pojemnośc wody) i wrzucasz tam powiedzmy 10-15 szyszek. Po zagotowaniu ostygnieciu wlewasz wywar do akwa. Możesz równiez razem z szyszkami, ja osobiscie je odcedzam.
Musisz pamietac jednak, że woda przyjmie lekko herbaciany kolor, ale to nic..po czasie zejdzie, a zreszta ten kolorek jest całkime interesujący.
Co do liści debu, to nie mogą być świeże a ususzone, najlpeije na wiosne po zimie lub na jesień takowe zbierac.
Pozrowienia
Musisz pamietac jednak, że woda przyjmie lekko herbaciany kolor, ale to nic..po czasie zejdzie, a zreszta ten kolorek jest całkime interesujący.
Co do liści debu, to nie mogą być świeże a ususzone, najlpeije na wiosne po zimie lub na jesień takowe zbierac.
Pozrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Dzięki Mireks. Torchę dałem ciała, bo nie podałem Ci pojemności mojego akaw, które wyniosi 370l. Czy te dwie szklanki wystarczą?
A po liście idę popołudniu do lasu .
Mam Jednak pewne obiekcje, czy mogę to wszystko teraz robić, skoro niedawno (jakiś tydzień temu) musiałem zaklać zbiornik i on teraz dojrzewa, a stężenie No 2 wynosi 4. Za każdą sugestie wielkie dzięki
Pozdro Pavel
A po liście idę popołudniu do lasu .
Mam Jednak pewne obiekcje, czy mogę to wszystko teraz robić, skoro niedawno (jakiś tydzień temu) musiałem zaklać zbiornik i on teraz dojrzewa, a stężenie No 2 wynosi 4. Za każdą sugestie wielkie dzięki
Pozdro Pavel
Oczywiście, przeczytałam z uwagą Twoje posty i co do tego co miałeś podane jest OK. Cenna uwaga o pjemności akwa. Tak, dla takiego akwa to możesz takowy roztwór przygotowac w ilości podwójnej. Zresztą z czasem będziesz mierzył parametry wody jak pH i zobaczysz jaka jest wartośc, wiec dodasz jeszcze wywaru lub tez nie.
A teraz informacja, jeśli akwarium dojrzewa to póki co nic nie dolewaj, nic nie dodawaj. Zobaczysz jakie będą parametry wody po 2-3 tygodniowym dojrzewaniu i wtedy mozna bedzie próbowac z szyszkami i liścmi.
A teraz informacja, jeśli akwarium dojrzewa to póki co nic nie dolewaj, nic nie dodawaj. Zobaczysz jakie będą parametry wody po 2-3 tygodniowym dojrzewaniu i wtedy mozna bedzie próbowac z szyszkami i liścmi.
Dzięki Karolu. Właśnie o to mi też chodziło, czy majstrując teraz z twardością i pH nie popsuje czegoś podczas dojrzewania akwa. Tw ogólną mam między 13 a 15 więc trochę za dużo jak dla pawiookich których hodowle chce odnowić po padnięciu prawie całego stadka, a pH nie może spaść poniżej 8. Dlatego pomyślałem o tych szyszkach olchy, ponieważ one nie obniżają gwałtownie pH i robią to w wolny i płynny sposób. Wiem że to może jest trochę stara metoda, ale zawsze naturalna, a nie chcę pchać już więcej chemi do zbiornika.
Pozdro Pavel
Pozdro Pavel
Oczywiście podczas dojrzewania, nie radze majstrowac z parametrami. Jak akwa dojrzeje, zrobisz pomiarty twardosci ogólnej, weglanowej i pH. Jeśłi wtedy okaże się, że będą nieodpowiednie zaczniesz działać. I oczywiście także polecam środki naturalne, własnie szyszki, torf włóknisty i liscie dębu. Na pewno uda się tym podregulowac na tyle parametry, aby były odpowiednie dla zasiedlenia baniaka. Jednym słowem, póki co nic nie ruszaj i czekaj na efekt koncowy dojrzewania.
Cześć.
Mam pytanie co do wczorajszych postów. Nie jest ono jakoś szególnie istotne , ale dobrze jest się upewnic.
Mianowicie, czy te liście dębu mogę ddać wraz z gałazkami, bo mam niezły koncept, który może poprawi estetykę mojego zbiornika, ale nie wiem czy nie przesadzę jeśli wszdę tam te gałązki.
Pozdro Pavel
Mam pytanie co do wczorajszych postów. Nie jest ono jakoś szególnie istotne , ale dobrze jest się upewnic.
Mianowicie, czy te liście dębu mogę ddać wraz z gałazkami, bo mam niezły koncept, który może poprawi estetykę mojego zbiornika, ale nie wiem czy nie przesadzę jeśli wszdę tam te gałązki.
Pozdro Pavel
Dzaięki Mireks, uwaga mała a cieszy niezmiernie.
Mam małe pytanie do Ciebie. Mianowicie mam akwa na rozruchu, poprzednią obsadę niestety mi wzieło, przez moją niewiedzę, przykre ale prawdziwe.
W początkowym zamierzeniu miałem mieć pawiookie, zresztą dużo postów pisałem ze względu na nie, ale duzo czytałem na tym forum róznych wypowiedzi i obawiam się że moje akwa będzie dla nich jedynie poczekalnią.
Dlatego chcę sobie je odpuscic narazie ( w planie 500l).
Nie chcę jednak zrezygnowac z pielęgnic, więc pomyślałem o ameryce środkowej, a mianowicie Meeka, Sajica, Bazalcik kostarykański- oczywiście po parce . Warunki hodowlane podobne, wielkość podpobna i w moim akwa będą miały miejsce.
Proszę o jakieś sugestie.
Pozdr Pavel
Mam małe pytanie do Ciebie. Mianowicie mam akwa na rozruchu, poprzednią obsadę niestety mi wzieło, przez moją niewiedzę, przykre ale prawdziwe.
W początkowym zamierzeniu miałem mieć pawiookie, zresztą dużo postów pisałem ze względu na nie, ale duzo czytałem na tym forum róznych wypowiedzi i obawiam się że moje akwa będzie dla nich jedynie poczekalnią.
Dlatego chcę sobie je odpuscic narazie ( w planie 500l).
Nie chcę jednak zrezygnowac z pielęgnic, więc pomyślałem o ameryce środkowej, a mianowicie Meeka, Sajica, Bazalcik kostarykański- oczywiście po parce . Warunki hodowlane podobne, wielkość podpobna i w moim akwa będą miały miejsce.
Proszę o jakieś sugestie.
Pozdr Pavel
- MarcinX
- Przyjaciel Akwaforum
- Posty: 4562
- Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
- Lokalizacja: Homburg / Grudziadz
Hey!
Jezeli zdecydujesz sie na Am srodkowa, to odpusc sobie z szyszkami i torfem... Te pielegnice sa z reguly bardziej agresywne od pielegnic z Am pol.i lubia wode zasadowa Co do agresywnosci... to podaj jaka pielegnica Cie naprawde interesuje. Sa takie i takie charakterki. Jednak prawie wszystkie Sr. Am pielegnice sa bardzo terytorialne i agresywne.
Czesc Marcin!
Jezeli zdecydujesz sie na Am srodkowa, to odpusc sobie z szyszkami i torfem... Te pielegnice sa z reguly bardziej agresywne od pielegnic z Am pol.i lubia wode zasadowa Co do agresywnosci... to podaj jaka pielegnica Cie naprawde interesuje. Sa takie i takie charakterki. Jednak prawie wszystkie Sr. Am pielegnice sa bardzo terytorialne i agresywne.
Czesc Marcin!