Dziwna narośl u welony....

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
DarkAngel
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2006 18:42

Dziwna narośl u welony....

Post autor: DarkAngel »

Witam!!
Mam kłopot z moja welonką. Wczoraj na boku pojawiła sie u niej opuchlizna wygladało to tak jakkby cos chciało z niej wyjść....dziś w tym miejscu odkleiły sie jej łuski i widac skórę.....nie mam pojecia co to moze być...przestudiowałem mase stronek z chorobami ryb, ale nigdzie nie zauważyłem tej opisywanej przeze mnie...Po za tym ryba nie ma kłopotów z apetytem, ale zrobiła sie ospała.... Załączam zdjecia....czy ktos wie jak to wyleczyć.....rybke posiadam już 2 rok...i troche szkoda mi sie z nią rozstawać...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

Może sie gdzieś obtarła?
Wg. mnie to nic groźnego, uważaj tylko by do tego nie dała sie pleśniawka.
Poczekaj jeszcze na opinie innych użytkowników forum.
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
Awatar użytkownika
dafik
Posty: 214
Rejestracja: 12 wrz 2006 18:28
Lokalizacja: poznań

Post autor: dafik »

jeżeli ma otwartą ranę może dojść do zakażenia jest inna ewentualność jeżeli masz inne ryby w akwarium odłów je bo będą ją podgryzały albo odłów welonkę reszte zostaw :)
112l
-para ramirezek
-6 miedzików
-1 brzanka zielona (reszta zdechła)
- teraz już 3 kiriski
DarkAngel
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2006 18:42

Post autor: DarkAngel »

Dziekuje za odpowiedzi.....To raczej nie wyglada na otarcie....z godziny na godzinę jest coraz gorzej.....z pod łusek wyrosła jej guzkowata narośl koloru białego, wyglada to bardzo nieładnie....nigdy nie miałem takiej choroby w akwarium więc nie wiem jak postepować....Welonka została przeniesiona na kwarantannę....
Dołączam bierzące zdjecia..
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
dafik
Posty: 214
Rejestracja: 12 wrz 2006 18:28
Lokalizacja: poznań

Post autor: dafik »

dla mnie jest to poprostu otwarta rana ale nie jestem pewien czy napoczątku inne rybki próbowały ją podgryzać w tym miejscu??
112l
-para ramirezek
-6 miedzików
-1 brzanka zielona (reszta zdechła)
- teraz już 3 kiriski
Awatar użytkownika
Brian
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 954
Rejestracja: 27 gru 2005 19:30
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Brian »

Hmm jak na to patrze to tylko jedna rzecz przyszła mi na myśl. Limfocytoza.
Przeczytaj to:
viewtopic.php?t=2304&highlight=limfocytoza
Czołem :)
DarkAngel
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2006 18:42

Post autor: DarkAngel »

Bardzo dziekuję za pomoc...Chyba obedzie sie bez nacinania....Po nocy biały gózek znikł, a rana zaczęła sie zasklepiać......Ryba dochodzi do siebie...mam nadzieje że taki epizod juz sie nie powtórzy.... Jednak co to było nie mam pojęcia....
Pozdrawiam!!!
DarkAngel
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2006 18:42

Post autor: DarkAngel »

Bardzo dziekuję za pomoc...Chyba obedzie sie bez nacinania....Po nocy biały gózek znikł, a rana zaczęła sie zasklepiać......Ryba dochodzi do siebie..., chociaz jest jeszcze apatyczna. Mam nadzieje że taki epizod juz sie nie powtórzy.... Jednak co to było nie mam pojęcia....Mozliwe zo to było otarcie :wink:
Pozdrawiam!!!

PS. Przepraszam za zdublowanie posta....
ellma
Posty: 74
Rejestracja: 19 lut 2006 9:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ellma »

Opis powstawania i znikania tej narosli oraz jej zdjęcia przypomnialy mi pewien epizod ktory przytrafil mi się dawno dawno temu, rowniez zachorowała welonka. Czy Twoja rybka nie jest nieco lekko opuchnięta? Jeśli troche tak to niestety moze byc to samo co u mojej - poczatki posocznicy, byłam wtedy poczatkującym akwarystą i po dwoch latach welonka na to zapadła (zapewne przez moje niedociagnięcia i błedy :? ). Naszczęscie udało mi sie ją uratowac, leczenie rozpoczęlam po odpadnięciu tego białego czegoś(została mała ranka,biała narośl wyrastała na boku spod łusek-dokladnie tak jak Ty to opisałes,rybka była nieco apatyczniejsza niz zawsze),uzylam mieszanki bactopur direct + metronidazol(ten niestety na recepte). Jak okaże sie potrzebne to podam dokladne proporcje podawania tych leków tylko musze sobie przypomniec :roll:

Pozdrawiam
DarkAngel
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2006 18:42

Post autor: DarkAngel »

Dzieki za pomocna dłon. Na dzień dzisiejszy welonka czuje sie znakomicie....żeruje po dnie, jest żywa (apatycznośc znikneła). Ranka jeszcze jest, ale ładnie sie zasklepia.....mam nadzieje że najgorsze za mną....Jednak rybka nadal zostanie w izolacji (dopóki rana nie zniknie całkowicie) i pod obserwacją.... :wink:
Ale jak bys mogła podać tą tajną recepture :wink: , to napewno sie kiedys przyda.....chociaz mam nadzieje że nie.
Marcinek88
Posty: 32
Rejestracja: 04 lis 2006 13:01

Post autor: Marcinek88 »

Ja tak miałem ze skalarem również miał białą rane i niestety zdechł :(
ellma
Posty: 74
Rejestracja: 19 lut 2006 9:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ellma »

DarkAngel pisze:Ale jak bys mogła podać tą tajną recepture :wink: , to napewno sie kiedys przyda...
Zalecana dawka to 3-5 gr Metronidazolu na 100 litrów wody (ja w swoim akwarium stosowałam w tej górnej granicy, bez szkody dla ryb). Bactopur direct podawałam w ilości 1 tabletka na czterdzieści litrów. Po dwóch dniach dodałam leki w połowie dawki wyjściowej. I Rybcia wyzdrowiała i zyła jeszcze długo, długo. Tylko mówię u mojej oprócz tej narośli była lekka opuchlizna całego ciała.

Pzdr
ODPOWIEDZ