Jakiś czas temu jeden z neonków zachorował (pisałem o tym we wcześniejszych postach). Rybci wyszły jelita na wierzch, coś zaczyna sie z nimi robić, wydaje mi się że cierpi.. Nie widzę możliwości jej leczenia. Jak ją uśmiercić humanitarnie?
podobno trzeba do szklanki z woda i rybka wrzucic np.witamine C taka ktora sie rozpuszcza i robi babelki ilosc CO2 otumania i zabija rybke nie wiem nie probowalam
Z racji wielkości proponuje nie bawić się w szukanie metod zastępczych tylko położyć rybcię na czymś płaskim zamknąć oczy i walnąć czymś twardym
Metoda okrutna ale najszybszą