Długo decydowałam się, czy postawić na Azję, czy Afryczkę. Padło na Kongo, chociaż jeszcze nie jestem zdecydowana co do obsady. Najpierw bowiem miało to być mieszkanko dla brzan tygrysich, polecanych przez Marcina. Ale dowiadywałam się i muszę przyznać, że są one kompletnie niedostępne. W planach więc mam: motylowca, kolcobrzucha kongalańskiego, 6-8 świecików kongolańskich i giętkozęba czarnobrzuchego. Nie ukrywam, że marzy mi się parka garbaczy hełmiastych, ale one rownież (podobno chwilowo) są niedostępne w moim mieście. No i martwi mnie, że dla nich będę musiała zrobić małe przemeblowanie i zainstalować kilka grot. Więc garbacze raczej odpadną, tym bardziej, że byłoby to wtedy małe przerybienie, jak na taki zbiornik. Poza tym mam obok akwarium miejsce na jeszcze dwa zbiorniki, więc nic straconego
Co do roślinności- udało mi się zamówić piękny okaz Bolbitis heudelotii, który niestety przy frontowej szybie akwarium prezentuje się z krótszej strony. Inaczej się nie zmieścił
Jest też Anubias barteri var. nana i z pewnością będzie jeszcze kilka anubiasków, jak tylko uda mi się dostać jakieś ładne korzenie. Posadziłam też nurzańce, ponieważ zostały mi z dawnej aranżacji, chociaż myślę, że zostaną na stałe, bo uwielbiam je. Jest też trochę mchu jawajskiego na kokosie, ale chyba się go pozbędę, nie podoba mi się. Za tydzień spróbuję z lotosem tygrysim. I więcej roślin nie planuję. Musiałam trochę zredukować światło ze względu na ryby i znów mam 2X18W, dlatego też, podkreślam, że lotos to eksperyment. Co do sprzętu- filtr to kaskada FZN-3 z gąbką, ceramiką i torfem; grzałka Weipro 100W. Sprzętu praktycznie przy tym wystroju nie widać, oprócz termometru, któr bezczelnie wyróżnia się na zdjęciu
Będzie też oświetlenie nocne w postaci LEDów do obserwacji opaczka. Parametrów jeszcze nie mierzyłam- czekam, aż poczta przyniesie nowe testy, które priorytetem idą już tydzień Do wystroju zamierzam dodać jeszcze kilka kokosów i może szyszki olchy (zobaczę jakie wyjdą parametry). Ufff.... I co o tym sądzicie? 
