Przypadek raka

Hodowla krewetek, raków; ślimaki i inne stworzenia

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Przypadek raka

Post autor: wojsa17 »

Może niektórzy pomyslą że mam nie równo... ale niestety zrobiłem konieczna chyba rzecz. Choduje już swojego raka doś długo jest juz bardzo duzy do pełnej dorosłości została mu juz tylko jedna wilinka. Zrobił sie strasznie akgresywny odgryzł małemu raczkowi rękę i glonojada mojego ciegle goni i podcina mu płetwy więc próbowałem na gumkę zczepi mu szczypce by się nie otwierały ale pancerz od zewnetrzej strony jest miekki więc skleiłem mu super glu:( Zna może ktos sposób na raka bo mój nchba nie jest zbyt dobry a penie i klej pu.sci po jakimś czasie w wodzie. Pozdr..

P.s trzymam go w 300l akwarium i mam mało ryb
Awatar użytkownika
pinx
Akwarysta
Posty: 803
Rejestracja: 14 wrz 2007 17:14
Lokalizacja: zależy dokąd poniesie

Post autor: pinx »

wypuść raka do jeziora,albo zostaw go samego w akwarium!!!!!!!!!!!!!!!!
i nic mu już więcej nie klej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam.

Obrazek
wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: wojsa17 »

Nie no nic więcej nie będę kleił. Tylko te scczypce wiem że to nie lidzkie też mnie to boli. To mój najukochanszy zwierzaczek a zrobiłem mu krzywde ae co miałe zrobic jak nagle zrobił sie agresywny zawsze było wszytsko ok a teraz oszalał wytrzxymałem 2 miechy aż do czasu jak wyrwał reke drugiemu rakowi:/ Chce go miec z rybkami tak jak było wczesniej tylko co moge zrobic by było jak dawniej czyli by sie uspokoił:??
Awatar użytkownika
Rybaczki
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 580
Rejestracja: 02 mar 2006 1:58

Post autor: Rybaczki »

"wypuść raka do jeziora"
Pinx Twoja postawa jest karygodna i
świadczy o niskiej świadomości otaczającego Cię świata :twisted:
Awatar użytkownika
Kunni
Akwarysta
Posty: 526
Rejestracja: 03 sty 2007 9:53
Lokalizacja: BB

Post autor: Kunni »

Jeśli jest to rak marmurkowy lub inny gatunek rozmnażający się przez partenogenezę nie wolno wpuszczać go do jeziora. Powoduje to zachwianie równowagi ekologicznej, bo rozmnażające się szybko raki wypierają naturalnych mieszkańców. Jak to bardziej ozdobny gatunek np rak florydzki to w polskim jeziorze nie będzie miał odpowiednich warunków. A Twój rak zachowuje się normalnie. Piszesz, że dorósł, więc stara się wyeliminować konkurencję. A raki żywią się m.in. rybami, zwłaszcza jak ryby śpią są łatwą ofiarą.

Nie wiem jak raki, ale kraby podają sobie szczypcami pokarm, chcesz go zagłodzić?

P.S. Twój post to do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami się nadaje :wink:
Pozdrawiam
Kinga
wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: wojsa17 »

mój rak to odmiana australijska red claw i sczybcami nic nie robi prócz obrony ma dodatkowe 2 pary "rąk" wylądaja jak rączka z 2 palcami i nimi sobie podaje pokarm dlatego myśl o unieruchomieniu szczypiec tak by niemógł ich owierac.
fr33k
Posty: 122
Rejestracja: 17 sie 2007 11:39

Post autor: fr33k »

sadysta..... skleić rakowi szczypce klejem......
on tymi szczypcami poluje. ... Teraz tobie bym ręce przykleił .... nie powiem do czego.
mover
Początkujący pomocnik
Posty: 166
Rejestracja: 22 sty 2006 16:11
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Post autor: mover »

A ja bym proponował mózg sobie skleić :evil:
Coz a ludzka bezmyślnośc na tym świecie panuje.
A wystrarczyło troszke o rakach poczytac aby tej całej sytuacji zapobieć
Ostatnio zmieniony 13 paź 2007 11:17 przez mover, łącznie zmieniany 1 raz.
A miało być tak fajnie.500L w planach a skończyło sie na 112L.
Awatar użytkownika
Blue Tiger
Akwarysta
Posty: 905
Rejestracja: 28 sie 2007 10:12
Lokalizacja: Borek k. Bochni

Post autor: Blue Tiger »

Sklejenie rakowi szczypiec to po prostu sadyzm :evil:
wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: wojsa17 »

Bez bulwersji rak zrzuci pancerz i będzie spoko tylko chodzi mi jak go uspokoic do tego czasu. A co do polowania fr33k to u mnie ma polowac na marchewke a nie na glonojada albo drugiego raka. Wiem że zarobiłe mu krzywde ale tak jakby na chwile więc nie atakujcie na mnie jakbym go zabił.
gilliam
Akwarysta
Posty: 794
Rejestracja: 07 lis 2006 14:39
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: gilliam »

Dobre chęci i głupota- to najbardziej niebezpieczne cechy!!! Szkoda mi na ciebie słów!!!

Krzywda NA CHWILĘ!? A co, jakby miało być na zawsze, to byś mu zespawał te szczypce :!: :?:
Obrazek
wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: wojsa17 »

jakby miało byc na zawsze to bym nic nie robił i pomyślał nad innym sposobem większosc ludzi hodujących raki ucina im czułki ito normalne ale jak zrobiłem by niemógł szczypa to już jestem debilem. Powtarzam przejdzie wilikne i bedzie znowu ok tylko che wiedzie co moge zrobi by był mniej agresywny. Więc gilliam uspokuj się i jak znasz się na rakach to mi odpowiedz.
gilliam
Akwarysta
Posty: 794
Rejestracja: 07 lis 2006 14:39
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: gilliam »

Ja jestem spokojna. Ale ty już się trzęsiesz z nerwów, skoro jedyna gramatyczna poprawność twojego ostatniego posta to stawianie kropki na końcu zdania :twisted:

A więc wiedza o rakach skłoniła ciebie do sklejenia mu szczypiec?

Nie sądzę, żebym mogła ci pomóc, bo moja wiedza o rakach ogranicza się tylko do tego, że wiem, jak stworzyć im odpowiednie warunki i jaka obsada może im towarzyszyć. Niestety nie znam domowych sposobów na tłumienie naturalnej agresji... Może podaj mu walerianę? :twisted:
Obrazek
wojsa17
Posty: 25
Rejestracja: 22 sie 2007 22:56
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: wojsa17 »

No to dopomóż mi z obsadą cwaniaro. Rakowi nic nie będzie. Jak napisałem to chwilowe bo niedługo ma zrzucać wilinke. Więc mnie nie atakuj a sposoby z obcinaniem czułków to nie domowe gdyż możesz sobie poczytać w encyklopedii akwarystycznej, o ile wiesz, że coś takiego istnieje. Dam ci zdjęcie na priva by stłumić twoje matczyne popędy. I jak napisałem nie jestem też zadowolony z siebie więc nie najeżdżaj na mnie.



P.S- Nie jestem zadowolony z mojej pisowni ale twoja składnia też ma wiele do życzenia.
gilliam
Akwarysta
Posty: 794
Rejestracja: 07 lis 2006 14:39
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: gilliam »

encyklopedii akwarystycznej
Hehe... Której? Chyba, że jest jakaś jedna jedyna biblia akwarystów, o której nie wiem :D

I gdzie to zdjęcie?

Oczywiście, że ci nie pomogę. Dlaczego mam pomagać nieżyczliwym dla mnie ludziom, w dodatku używającym kolokwializmy w moją stronę?

Co ci nieodpowiada w mojej pisowni?
Obrazek
Zablokowany