Też porobiłem troszkę obliczeń..napór słupa wody będzie wynosił ok 600kg
(proszę o korektę jeżeli coś popierniczyłem ale użyłem wzoru długość razy wysokość razy ciśnienie naporu obliczone wg prawa fizyki mówiącego o wzroście ciśnienia o 0,1MPa co każde 10m głębokości)
to tak jakby na niej postawić fiata 126p (mniej więcej bo nie będzie naporu punktowego).
Szkło o tej grubości nie powinno wytrzymać nawet napełniania.
Już przy akwarium o szybie czołowej 200x50h napór wynosi 250kg
a dla akwariów o ścianie 200x90h zalecana grubość szkła to 20mm.
Przejrzałem też projekty akwariów rafowych ze świata i minimalne wartości z jakimi tam się zetknąłem (mam na myśli grubość szkła) przy podobnych powierzchniach szyby to 1 i 1/2 cala czyli ok 38mm.
W jednym projekcie znalazłem wartość 30mm ale powierzchnia ściany była nieco mniejsza i miała być wykonana z jakiegoś specjalnego rodzaju szkła akrylowego.
W Gliwickiej palmiarni szkło akrylowe w mniejszych zbiornikach ma 80mm, mimo tego że wysokość słupa jest mniejsza a tylko długość większa.
Dochodzi do tego sprężystość a więc musiałbyś osadzić szybę tak aby ta pracując miała na to sporo miejsca. Co za tym idzie, klej użyty do przymocowania szyby od środka (mówię o wykorzystaniu siły naporu słupa wody) musiałby być takiego samego rodzaju jak te stosowane w tych wielkich projektach rafowych a więc bardzo, bardzo elastyczny.
Kolejna sprawa to różnice temperatur. jak rozwiążesz problem naprężeń kiedy zimą temperatura spadnie do -20C?
Uważam że Kuba ma rację.
Raz: Float nie nadaje się do takiego projektu. Tak duże tafle robione są z akrylu.
Dwa: Grubość jest zbyt mała.
Moja sugestia? Zrezygnuj ze szkła i użyj akrylu.
Oczywiście jeżeli mimo wszystko, jakoś uda Ci się to uruchomić w taki sposób jak przedstawiasz, to będę pełen podziwu i chętnie przyznam że się myliłem
Pozdrawiam i czekam na fotorelację z budowy zbiornika.
